Moje poczucie spełnienia opiera się na ludziach, z którymi pracuję. Więcej czasu spędzam w pracy niż w domu i dlatego moje priorytety się zmieniły. Dobrze wykonane zadania pozwalają mi poczuć się dobrze, gdyż poczucie bezpieczeństwa oraz zaufanie jakie pokładają we mnie inni jest dla mnie bardzo cennym doświadczeniem. Często słyszę od ludzi, jak narzekają na swoją pracę, kiedyś też do nich należałam, jednak od czasu, gdy zmieniłam pracę i stanowisko poczułam się naprawdę potrzebna i że to, co robię ma sens, a właśnie to w życiu jest najistotniejsze. Moim szczęściem są ludzie, z którymi przyszło mi pracować, czasem jest ciężko, czasem krzyczymy po sobie tak, że słychać nas na dworze, jednak później dochodzimy do wspólnego porozumienia i idziemy dalej z tematem. Nigdy nie pomyślałabym, że praca z ludźmi może być taka przyjemna pomimo spięć i terminów, które często są napięte. Moim zdaniem ciężko jest znaleźć szczęście w życiu, jeśli przez 8 -12 godzin dziennie robi się coś, czego się nie chce.

Moje poczucie spełnienia opiera się na ludziach, z którymi pracuję. Więcej czasu spędzam w pracy niż w domu i dlatego moje priorytety się zmieniły. Dobrze wykonane zadania pozwalają mi poczuć się dobrze, gdyż poczucie bezpieczeństwa oraz zaufanie jakie pokładają we mnie inni jest dla mnie bardzo cennym doświadczeniem. Często słyszę od ludzi, jak narzekają na swoją pracę,...

Poczucie spełniania daje mi obecność mojego chłopaka. Kocham go i on mnie, razem jesteśmy szczęśliwi. Nie przeszkadza nam brak pieniędzy, ani trudne warunki. Będę spełniona i szczęśliwa kiedy już uda nam się razem zamieszkać.

Poczucie spełniania daje mi obecność mojego chłopaka. Kocham go i on mnie, razem jesteśmy szczęśliwi. Nie przeszkadza nam brak pieniędzy, ani trudne warunki. Będę spełniona i szczęśliwa kiedy już uda nam się razem zamieszkać.

Jestem spełniona wtedy, kiedy jestem ze swoją rodziną. Siadamy na ogromnej, miękkiej sofie przed telewizorem. We czwórkę – ja, brat, mama i tata. Oczywiście kilka minut kłócimy się, jaki film obejrzymy, bo każdy z nas ma inny gust. A naszą rodzinną cechą jest upór, więc nie jest łatwo. Są to dla mnie ważne chwile, nie ma w nich nic niezwykłego dla innych, ale dla mnie owszem. Moi rodzice bardzo dużo pracują, czasami całymi dniami. Ja studiuję w innym mieście, a do domu rodzinnego przyjeżdżam bardzo rzadko. Mój młodszy brat przeżywa okres buntu w gimnazjum, więc wstydzi się spędzania czasu z rodziną. Chociaż to chyba on najbardziej cieszy się z rodzinnych wieczornych seansów filmowych. Zdaję sobie sprawę, że nic nie trwa wiecznie i taki stan rzeczy nie potrwa już długo. Ale mówią, że trzeba cieszyć się z małych rzeczy, a ja się z tym całkowicie zgadzam, bo tak niewiele może uszczęśliwić człowieka…

Jestem spełniona wtedy, kiedy jestem ze swoją rodziną. Siadamy na ogromnej, miękkiej sofie przed telewizorem. We czwórkę – ja, brat, mama i tata. Oczywiście kilka minut kłócimy się, jaki film obejrzymy, bo każdy z nas ma inny gust. A naszą rodzinną cechą jest upór, więc nie jest łatwo. Są to dla mnie ważne chwile, nie ma w nich nic niezwykłego dla innych, ale dla mnie...

Na poczucie spełnienia składają się różne rzeczy i nie ma na to konkretnej odpowiedzi. Zgadzam się z autorką, że spełnienie daje nam rodzina, zarówno nasi rodzice, dziadkowie, wujostwo, jak i nasze własne dzieci, mężowie/żony. Niestety zdarza się również i tak, że czujemy się przez nich niedocenieni, niezrozumiani i wtedy to nie oni sprawiają, że jesteśmy z siebie zadowoleni. Myślę jednak, że uczucie spełnienia to przede wszystkim my sami i to, co czujemy. Jesteśmy spełnieni, gdy zrobimy coś, co napawa nas dumą, z czego jesteśmy zadowoleni lub kiedy uda nam się osiągnąć uczucie spokoju po wielu walkach i trudach, które pozwoliły nam w końcu przystanąć i napawać się przez chwilę swoimi sukcesami: to może być wspomniana wcześniej rodzina, ale także praca, znajomi, przyjaciele, marzenia...

Na poczucie spełnienia składają się różne rzeczy i nie ma na to konkretnej odpowiedzi. Zgadzam się z autorką, że spełnienie daje nam rodzina, zarówno nasi rodzice, dziadkowie, wujostwo, jak i nasze własne dzieci, mężowie/żony. Niestety zdarza się również i tak, że czujemy się przez nich niedocenieni, niezrozumiani i wtedy to nie oni sprawiają, że jesteśmy z siebie...

Poczucie spełnienia daje mi rodzina, zrealizowane cele, które kiedyś tam sobie wyznaczyłam oraz drobnostki, np. zdobycie i przeczytanie książki, którą sobie upatrzyłam, obrazek namalowany przez dziecko, mój pies, który cieszy się na mój widok. To wszystko sprawia, że mam poczucie spełnienia, może nie zawsze potrafię dostrzec to od razu, ale tak właśnie jest.

Poczucie spełnienia daje mi rodzina, zrealizowane cele, które kiedyś tam sobie wyznaczyłam oraz drobnostki, np. zdobycie i przeczytanie książki, którą sobie upatrzyłam, obrazek namalowany przez dziecko, mój pies, który cieszy się na mój widok. To wszystko sprawia, że mam poczucie spełnienia, może nie zawsze potrafię dostrzec to od razu, ale tak właśnie jest.

Gdy mąż pochwali obiad, gdy zasmakuje mojemu synkowi nowy wypiek, gdy moje chłopaki otworzą własnoręcznie robiony dżem w zimie i poczują zapach lata, to daje mi poczucie spełnienia.
Uwielbiam karmić moja rodzinkę. To jest na pierwszym miejscu!

Sama dla siebie, lubię czytać. Poprostu, czytać i kolekcjonować książki.
Daje mi to satysfakcję. Lubię patrzyć zima na książkę, która zabrałam na wakacje nad morzem, a latem wspominać jak to wygodnie było usiąść po całym dniu z książką w ręku, w ciepłym mieszkanku. Gdy za oknem padał śnieg.
Każda książka to wspomnienie, losy bohaterów przeplatane z moimi własnymi przeżyciami, które staja przed oczami, gdy patrzę na okładkę.

Gdy mąż pochwali obiad, gdy zasmakuje mojemu synkowi nowy wypiek, gdy moje chłopaki otworzą własnoręcznie robiony dżem w zimie i poczują zapach lata, to daje mi poczucie spełnienia.
Uwielbiam karmić moja rodzinkę. To jest na pierwszym miejscu!

Sama dla siebie, lubię czytać. Poprostu, czytać i kolekcjonować książki.
Daje mi to satysfakcję. Lubię patrzyć zima na książkę,...

Spełniona czuję się wtedy gdy po całym dniu ciężkiej pracy, wracam do domu i od progu słyszę radosne: '' Mama!! '', a na stole czeka już kolacja i kubek ciepłej herbaty. Poczucie spełnienia daje mi przede wszystkim moja rodzina, mąż, syn, rodzice, brat ale również moja praca, którą wprost uwielbiam, a dzięki niej mogę sobie pozwolić na spełnienie marzeń.

Spełniona czuję się wtedy gdy po całym dniu ciężkiej pracy, wracam do domu i od progu słyszę radosne: '' Mama!! '', a na stole czeka już kolacja i kubek ciepłej herbaty. Poczucie spełnienia daje mi przede wszystkim moja rodzina, mąż, syn, rodzice, brat ale również moja praca, którą wprost uwielbiam, a dzięki niej mogę sobie pozwolić na spełnienie marzeń.

Poczucie NIESPEŁNIENIA wzbudzają we mnie półki w domowej bibliotece uginające się pod ciężarem książek jeszcze nieprzeczytanych, oprócz tego listy klasyków i innych dzieł absolutnie dla mnie z różnych względów obowiązkowych, listy laureatów co ważniejszych nagród, rozmaite zestawienia iluś powieści, które z takich czy innych względów są najważniejsze, największe, najbardziej zmieniły świat, ukształtowały naszą cywilizację, które każdy świadomy człowiek powinien przeczytać, wzbudza je we mnie wszystko, co uświadamia mi, ilu jeszcze książek pragnę, ile ich jeszcze na mnie czeka, takich, których nie mogę pominąć, które muszę przeczytać.
Spełnienie? Nie znam. Może jakąś namiastkę, krótki przebłysk, nadzieję na to, że może kiedyś, w odległej przyszłości zdołam je poznać - coś takiego czasami odczuwam tuż po zakończeniu dobrej lektury. Krótko, dopóki sobie nie przypomnę, że to ledwie ułamek.
Ale to dobrze. Bo na co komu spełnienie? Co jeszcze ma przed sobą ktoś, kto czuje się już spełniony?
Już tylko czekać na koniec. Może w błogim zadowoleniu, ale jednak tylko czekać.
A ja nie chcę!

Poczucie NIESPEŁNIENIA wzbudzają we mnie półki w domowej bibliotece uginające się pod ciężarem książek jeszcze nieprzeczytanych, oprócz tego listy klasyków i innych dzieł absolutnie dla mnie z różnych względów obowiązkowych, listy laureatów co ważniejszych nagród, rozmaite zestawienia iluś powieści, które z takich czy innych względów są najważniejsze, największe,...

Poczucie spełnienia daje mi na pewno praca z dziećmi. Nie bez powodu studiuję pedagogikę. Uwielbiam to i nie zamierzam z tego zrezygnować mimo, że rynek pracy jest ograniczony. "Kiedy robisz to, co kochasz, nigdy nie jesteś w pracy" - to moje motto.

Poczucie spełnienia daje mi również czytanie książek i pomoc moim bliskim poprzez chociażby wysłuchanie ich. Czytając książki psychologiczne często taką wiedzę wykorzystuję w rozmowach z innymi. Uczę się też zdrowego podejścia do życia, dzięki czemu jestem szczęśliwym człowiekiem.

I choć zdaję sobie sprawę, że świata nie zmienię, to jednak największą satysfakcję daje mi pomoc innym. Niebawem być może dodam do tego bycie mamą, ponieważ jestem w ciąży :)

Poczucie spełnienia daje mi na pewno praca z dziećmi. Nie bez powodu studiuję pedagogikę. Uwielbiam to i nie zamierzam z tego zrezygnować mimo, że rynek pracy jest ograniczony. "Kiedy robisz to, co kochasz, nigdy nie jesteś w pracy" - to moje motto.

Poczucie spełnienia daje mi również czytanie książek i pomoc moim bliskim poprzez chociażby wysłuchanie ich. Czytając książki...